Aktualności Aktualności

NAUKA LATANIA PRZY OŚRODKU EDUKACJI

Na terenie naszego ośrodka możemy się bacznie przyglądać lekcjom latania, które dają rodzice-kopciuszki swoim podlotom.

Raz maluchy przylatują na balustradę ośrodka, chwilę później siadają na parapetach. Kiedy wyjdziemy na zewnątrz, od razu podlatują czujni rodzice, którzy chcą oderwać od młodych nasz wzrok i uchronić je od potencjalnego niebezpieczeństwa.

Kopciuszek (Phoenicurus ochruros) jest pospolitym gatunkiem spotykanym na terenie całego kraju. Zarówno jego nazwa rodzajowa (phoenicurus), jak i gatunkowa (ochruros) pochodzą z greki i oznaczają „czerwony ogon” – phoinós i ochrós są określeniami czerwonej barwy. Pierwsze kopciuszki przylatują do kraju w połowie marca, natomiast ich odlot następuje w październiku, a nawet listopadzie. Na zimę odlatują do północnej oraz wschodniej Afryki oraz do Indii. Niegdyś zamieszkiwały obszary górskie, po czym wyemigrowały na tereny znajdujące się w sąsiedztwie osad ludzkich i przywykły do obecności człowieka. W naszym kraju kopciuszki można spotkać niemal wyłącznie w okolicach skupisk budynków – zarówno użytkowanych, jak i opuszczonych. Ich charakterystycznego głosu można posłuchać tutaj.

Samiec posiada znacznie bardziej kontrastowe upierzenie niż samica, choć obie płcie mają intensywnie rude ogony. Gatunek ten podobny jest do pleszki, która należy do tego samego rodzaju. Zazwyczaj kopciuszki odbywają dwa lęgi, a zdarza się nawet, że trzy razy do roku odchowują pisklęta. Samica składa 5-6 jaj o białej skorupce, a już po dwóch tygodniach wykluwają się młode. Ze względu na bliskość człowieka, ich lęgi są narażone na ataki ze strony kotów. Jak pisze dr Andrzej Kruszewicz w książce „Ptaki Polski tom 2” wydanej przez Oficynę Wydawniczą MULTICO, podczas prowadzonych na szwajcarskiej wsi badań, koty były przyczyną straty 1/3 jaj, 1/5 piskląt oraz 1/10 podlotów. Wg szacunków naukowców, w Polsce co roku 144 mln ptaków pada ofiarą kotów (więcej w artykule dostępnym tutaj).

Wypuszczanie luzem kotów implikuje znaczne i niepotrzebne szkody przyrodnicze.

Pamiętajmy także, że koty z czasem uczą się polować w taki sposób, żeby zawieszony na ich szyi dzwoneczek nie wydawał dźwięków…

DLATEGO W TROSCE O PRZYRODĘ NIE WYPUSZCZAJMY KOTÓW Z DOMÓW!