Aktualności Aktualności

PYCHAWIEC

Ta ludowa nazwa odnosi się do bodziszka cuchnącego, który jak sama nazwa wskazuje nie jest rośliną najprzyjemniejszą dla naszego powonienia.

Ten pospolity gatunek o charakterystycznych drobnych, fioletowych kwiatach spotkać można na terenie całego kraju. Kwitnie od maja – nawet do października, zdobiąc swoimi pięciokrotnymi kwiatami zacienione miejsca. Bodziszka cuchnącego zaobserwujemy nie tylko na żyznych terenach leśnych, ale także na wysypiskach, przy drogach i na skałach. Należy do rodziny bodziszkowatych (Geraniaceae), podobnie jak uprawiane w ogrodach pelargonie. Bodziszki są roślinami kosmopolitycznymi, występującymi na wszystkich kontynentach oprócz Antarktydy. Na terenie naszego kraju rośnie kilkanaście gatunków, część z nich jest także uprawiana w ogrodach jako rośliny ozdobne.

Łacińska nazwa rodzajowa tego gatunku (Geranium) pochodzi od greckiego określenia żurawia, czyli geranos i nawiązuje do charakterystycznego kształtu jego owoców – po polsku bywa także nazywany „bocianim noskiem”. Natomiast nadane przez Linneusza określenie gatunkowe (robertianum), związane jest z jego osobistą historią. Ten szwedzki przyrodnik nie darzył nadmierną sympatią angielskiego botanika Roberta i dlatego nazwał „na jego cześć” ten nieprzyjemnie pachnący gatunek. Druga wersja pochodzenia nazwy gatunkowej nawiązuje do św. Roberta, który odkrył lecznicze właściwości tego bodziszka.

Czy wiesz, że…
bodziszek cuchnący jest także nazywany noskiem chruścielowym.

W medycynie ludowej wywar z bodziszka cuchnącego stosowano przy infekcjach dróg moczowych oraz problemów żołądkowych. Jego rozgniecione ziele przykładano jako środek tamujący krwawienia i przyspieszający gojenie ran. Gatunek ten uważano za lek na bielactwo i do tej pory homeopatia wykorzystuje jego świeże kłącza1. Większość gatunków bodziszków jest raczej niejadalnych, choć na Tasmanii gotowano korzeń bodziszka porozcinanego (Geranium dissectum) i jedzono go jak warzywo korzeniowe2. W Polsce ten gatunek także występuje – zalicza się go do antropofitów, czyli zadomowionych przybyszów.

 

 

1 „Rośliny lecznicze”, Kolekcje Muzeum Rolnictwa im. Ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, 2016

2 ”Dzikie rośliny jadalne Polski. Przewodnik survivalowy” Łukasz Łuczaj, Wydawnictwo Chemigrafia, 2004