Aktualności
Prima aprilis? Nie. Mamy pierwszy dzień zimy.
Pierwszy dzień astronomicznej zimy przypada corocznie w czasie tzw. przesilenia zimowego, a to znaczy, że od tego momentu dzień zaczyna się wydłużać.
Jest to moment, w którym słońce w zenicie jest nad najbardziej w tym czasie wysuniętym na południe miejscem Ziemi, czyli nad zwrotnikiem Koziorożca. W tym roku przesilenie zimowe wypada w nocy z 21 na 22 grudnia, a zatem jest zarazem najkrótszym dniem w roku i oznacza początek astronomicznej zimy.
Okresowi przesilenia zimowego na przestrzeni wieków towarzyszyły obrzędy odwołujące się do następującego po tej dacie zjawisku skracania się nocy i wydłużania dnia, co było utożsamiane z odradzaniem się słońca.
W przeszłości zimy w Puszczy Białowieskiej były długie i mroźne, a śnieg skrzył się pod drzewami od późnej jesieni aż do wczesnej wiosny. Tegoroczna zima jednak spóźnia się czego dowodami są dodatnie temperatury, słońce bardziej „wiosenne" niż „zimowe", opady deszczy zamiast białego puchu i kwitnący wawrzynek wilczełyko…
Mimo to warto wybrać się do lasu. Zdziwi Was to, iż nie cała przyroda zapadła w głęboki sen. Przekonacie się, że w zimowej Puszczy jest naprawdę pięknie, nawet wtedy gdy gęste świerki, dorodne sosny i dostojne dęby nie są otulone w białe szaty.
Dzieci uwielbiają tę porę roku nawet wtedy gdy nie można pośmigać na sankach czy nartach.
Śpieszmy się zatem po już za 89 dni, czyli 12 tyg. i 5 dni przywitamy w Puszczy wiosnę, a to zupełnie inny rozdział w wielkiej księdze przyrody.