Aktualności Aktualności

Jak na kurki to tylko do Puszczy.

W Puszczy Białowieskiej zaczyna się grzybowy sezon. Jest ciepło a przy tym dość wilgotno dla grzybów idealne warunki.

W lasach Nadleśnictwa Browsk w Gruszkach grzybiarze znajdują już pierwsze okazy pieprznika jadalnego czyli kurki a regionalnie zwanego też liską, lisiczką.

Jest to bardzo pospolity grzyb, jego owocniki wyrastają w różnego typu lasach, na całym obszarze kraju od czerwca do października.

Kurka lubi piaszczyste i kwaśne gleby, rośnie pojedynczo, gromadnie oraz tworzy szeregi.

A skoro sezon grzybowy można uznać za otwarty, warto przypomnieć sobie parę cennych rad dotyczących grzybów.

Leśnicy radzą:

  • Najważniejsze jest to, że musimy mieć wiedzę na temat gatunków grzybów jadalnych. Tak, więc grzyby budzące nawet najmniejsze wątpliwości lepiej pozostawić w miejscu, w którym rosną.
  • Pamiętajmy również, iż grzyby, mimo że smaczne nie powinny trafić do diety małych dzieci, nawet, jeśli jesteśmy przekonani, że są jadalne.
  • Kolejna istotna kwestia to odpowiedni ekwipunek. Podczas wizyty w lesie niezbędne są odpowiednie buty, najlepiej kalosze, spodnie (koniecznie włóż długie spodnie i koszulę z długimi rękawami). Na głowę nałóż czapkę z daszkiem lub kapelusz.
  • Ponadto grzybiarzowi konieczny jest nożyk do obcinania grzybów i koszyk (pod żadnym pozorem torebka foliowa lub plastykowe wiadro!).
  • Warto również zabrać telefon komórkowy, który może okazać się nieoceniony, gdy zgubimy się podczas grzybobrania.
  • Nie wolno zbierać grzybów na terenach chronionych: w rezerwatach przyrody (odstępstwem od tego są specjalnie wyznaczone szlaki grzybowe) i w parkach narodowych.
  • Nie zbieraj grzybów chronionych i nie niszcz tych trujących. Są w lesie tak samo niezbędne jak i grzyby jadalne.

Warto też skorzystać z rady doświadczonych grzybiarzy, którzy twierdzą, że przez dwa tygodnie po pełni Księżyca będziesz wracać do domu z pełnymi koszami.

Istnieje też wiele mitów związanych ze zbieraniem grzybów chociażby takie jak ten: 

Babki kiedyś wierzyły, że długie gotowanie niektórych grzybów pozbawia substancji szkodliwych, albo że trujący grzyb barwi srebro na czarno, czy przecięty w pół zmieni kolor na niebieski, lub jego smak jest zawsze gorzki. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że im bardziej słodszy smak, tym bardziej niebezpieczny jest dany grzyb.

Uważajmy więc i przestrzegajmy  wszystkich tych zaleceń a wyprawa na grzyby będzie nie tylko doskonałym sposobem na zdrowe spędzenie wolnego czasu, ale także wstępem do przyrządzenia smakowitej domowej uczty.