Aktualności
„Bałwan” na drzewie.
W Puszczy Białowieskiej różnorodność wszelkich gatunków jest ogromna; grzyby, porosty mchy … widujemy codziennie. Spotykamy również inne ciekawe organizmy, które już nie są dla nas tak powszechne i nad którymi się pochylamy. Mowa o śluzowcach, jednych z najbardziej tajemniczych i mało poznanych organizmów na ziemi. Nie są to rośliny, grzyby czy też zwierzęta, ale łączą w sobie ich wspólne cechy.
Śluzowce łączone były dawniej z grzybami, jednak ich podobieństwo do grzybów jest raczej powierzchowne. Dziś przyjmuje się, że śluzowce stanowią specyficzną, odrębną grupę cudzożywnych organizmów eukariotycznych (jądrzastych). Klasa śluzowców Myxomycetes, razem z dwoma innymi Protosteliomycetes i Dictyosteliomycetes tworzą gromadę śluzorośli Myxomycota lub Mycetozoa, zaliczaną do królestwa pierwotniaków Protozoa. Na świecie opisano niespełna 1000 gatunków. W Polsce występuję około 200 gatunków tych niezwykłych organizmów.
Cechą właściwą tylko śluzowcom jest stadium śluźni – plazmodium, która nie ma struktury komórkowej, nie posiada ściany ani okrywy (jedynie cienką błonę plazmatyczną) i może zawierać dużą liczbę synchronicznie dzielących się, diploidalnych jąder. Śluźnie odżywiają się pochłaniając jednokomórkowe organizmy (bakterie, zarodniki, sinice, glony), a także pobierając w drodze sorpcji cząstki organiczne, poruszając się po podłożu, a właściwie przelewając z miejsca na miejsce. Przez pewien czas stronią od światła, żyjąc wewnątrz próchniejących kłód, pniaków, w poduchach mszaków lub w głębszych warstwach ściółki. Dojrzała śluźnia zmienia ujemną fototaksję na dodatnią i przemieszcza się na suche, oświetlone miejsca, gdzie zaczyna wytwarzać zarodnie („owocowania”) w postaci pierwoszczowocni, zrosłozarodni lub zarodni właściwych.
Jednym ze śluzowców występujących w lasach Puszczy Bialowieskiej jest samotek zmienny -Reticularia lycoperdon znaleziony na olszy. Gdy na butwiejącym drewnie zauważymy poduszeczkowaty twór pokryty perłowo-srebrzystą korą oznaczać to może z dużym prawdopodobieństwem, że oto właśnie z nim mamy do czynienia. Później srebrzysta kora odpada i odsłania masę brązowych zarodników. Bywa tak, że samotek występuje samotnie, a bywa i tak, że całe kolonie samotka okupują jakąś leżaninę lub inny posusz. Czasem pojawiają się nawet na korze żywych drzew – tak było właśnie w przypadku naszego samotka.