Jest  to moment, w którym słońce w zenicie jest nad najbardziej w tym czasie wysuniętym na południe miejscem Ziemi, czyli nad zwrotnikiem Koziorożca. W tym roku przesilenie zimowe wypada 21 grudnia, a zatem jest zarazem najkrótszym dniem w roku i oznacza początek astronomicznej zimy.

Okresowi przesilenia zimowego na przestrzeni wieków towarzyszyły obrzędy odwołujące się do następującego po tej dacie zjawisku skracania się nocy i wydłużania dnia, co było utożsamiane z odradzaniem się słońca.

W przeszłości zimy w Puszczy Białowieskiej były długie i mroźne, a śnieg skrzył się pod drzewami od późnej jesieni aż do wczesnej wiosny. Tegoroczna zima rozpoczęła się już w listopadzie, nasypało śniegu, temperatury były minusowe. Od dnia dzisiejszego przyszło ocieplenie  czego dowodem jest dodatnia temperatura, „przed - zimowe” opady deszczu - zamiast białego puchu, mgły spowijające Puszczę i śliskie drogi, dróżki, leśne tryby…

Zobaczymy czym nas zaskoczy tegoroczna zima.

Mimo to warto wybrać się do lasu. Zdziwi Was to, iż nie cała przyroda zapadła w głęboki sen. Przekonacie się, że w zimowej Puszczy jest naprawdę pięknie. Tylko ostrożnie żeby nie wywinąć „orła” na ziemi! Natomiast w przestworzach można właśnie teraz obserwować zaloty bielika - królowie przestworzy szukają sobie towarzyszek na całe życie.

Dzieci uwielbiają tę porę roku, nawet wtedy gdy nie można pośmigać na sankach czy nartach.

Śpieszmy się zatem po już za 88 dni przywitamy w Puszczy wiosnę, a to zupełnie inny rozdział w wielkiej księdze przyrody.