Kalendarzowa jesień potrwa, tak jak inne pory roku, 3 miesiące. Zakończy się wraz z rozpoczęciem zimy, czyli 21 grudnia.

W porównaniu do kalendarzowej jesieni, astronomiczna rozpoczyna się wraz z równonocą jesienną. Oznacza to, że słońce przechodzi przez punkt Wagi, promienie słoneczne padają prostopadle na równik, będąc równocześnie stycznymi do powierzchni przy biegunach. Podczas równonocy dzień oraz noc mają mniej więcej tę samą długość - po 12 godzin.

W tym roku akurat daty rozpoczęcia kalendarzowej i astronomicznej jesieni są takie same.

Puszcza Białowieska obecnie jest w okresie tzw. wczesnej jesieni. Jej początek zwiastuje masowe owocowanie czerwonej borówki brusznicy jak też zauważalna stopniowa zmiana barwy (żółknięcie) liści krzewów i drzew. To będzie dopiero zabawa -  szuranie na zasypanej liśćmi ścieżce a nawet obrzucanie się świeżo spadłymi z drzew liśćmi. Taki stan będzie trwał do początku października, aby następnie ustąpić miejsca wielobarwnej królowej  - pełnoprawnej jesieni. Niestety nastaną również jesienne słoty, będzie zimno i wilgotno, słońca będzie jak na lekarstwo (pod koniec listopada będzie rozświetlało mrok tylko przez ok. 8 godzin).

Jesienią świat roślin i zwierząt powoli przygotowuje się do zimowego odpoczynku.

W słoneczne dni baczny obserwator może zauważyć zjawisko „babiego lata” – na cienkich nitkach pająki, które je uprzędły, przenoszą się szukając schronienia na zimę.

W zbiornikach wodnych i okolicach podmokłych obserwować można płazy, które korzystają z ostatnich słonecznych dni i braku bociana, aby za chwilę udać się w miejsce zimowej hibernacji.

Natomiast na nasłonecznionych i suchych polankach leśnych można spotkać wylegujące się gady, które także lada chwila wyruszą w miejsca zimowego spoczynku.

Świat ptaków również czuje jesień. Odlatują ptaki wędrowne natomiast kopciuszek, szpak zwyczajny i rudzik zaczynają swoje charakterystyczne jesienne śpiewy. Pomału przylatują już do nas ptaki z okolic północno-wschodniej Europy.

Zwierzęta gorączkowo przygotowują się do zimy – teraz jest ostatni dzwonek na gromadzenie zapasów.

Puszcza o każdej porze roku stara się przypodobać swoim gościom, jesienią czyni to jednak szczególnie nie tylko oferując bogactwo runa leśnego, ale także kolorowym dywanem spadających liści. Choć wieczory bywają już zimne to jeszcze nadal możemy z przyjemnością pochodzić po lesie, zbierać kasztany, żołędzie, orzechy laskowe a także kolorowe liście do bukietów.