Uroczyste zakończenie Forum miało miejsce w Nadleśnictwie Browsk w Gruszkach.

W niedzielę 11 czerwca w zrewitalizowanym parku przy siedzibie Nadleśnictwa  Browsk w Gruszkach został oddany hołd Danucie Siedzikównie ps. Inka – młodej dziewczynie, sanitariuszce, bohaterce.

Honorowym patronatem wydarzenie objął prezydent Andrzej Duda.

Uroczystość rozpoczęła się o koncertem zespołu Panny Wyklęte. Następnie odbyła się msza święta, której przewodniczył abp dr Tadeusz Wojda.

Miejsce upamiętnienia Inki wybrano bardzo starannie, Puszczę Białowieską i miejscowość Gruszki oddalone kilkaset metrów od miejsca jej urodzenia.

Pamięć o tej młodziutkiej dziewczynie z puszczańskiej wsi uhonorowano pomnikiem.

Pomnik to inicjatywa Dyrektora Regionalnej Dyrekcji LP w Białymstoku Pana Andrzeja Józefa Nowaka. W uroczystościach uczestniczyli m.in. duchowni, przedstawiciele rządu, władze samorządowe, kombatanci, leśnicy z całego kraju a także mieszkańcy.

Obecny na uroczystości był również kolega "Inki", jeden z żołnierzy wyklętych, żołnierz V Brygady Śmierci Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka - Józef Rusak.

Autorem pomnika jest Marek Maślaniec z Krakowa, a projektantem cokołu, otoczenia pomnika i opiekunem artystycznym jest prof. Andrzej Strumiłło.

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości napisał, że „Inka" wykazała się niezłomną postawą „w obronie męstwa, honoru i miłości ojczyzny". Dodał, że ta uroczystość jest „aktem zadośćuczynienia wyrządzonych krzywd" .

"Inka" zachowała się jak trzeba - mówił podczas uroczystości minister środowiska Jan Szyszko. Zaznaczył, że dzień dzisiejszy można streścić bardzo krótko: „Inka" wróciła tu, do siebie do domu. Tu się urodziła, tu żyli jej rodzice, tu kształtowali jej osobowość.

Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski, w pięknych słowach opisał puszczańskich leśników – Inka również należała do leśnej rodziny – jej ojciec był leśnikiem, a ona sama pracowała w Nadleśnictwie Narewka.

Podczas uroczystości wiceszef MON Michał Dworczyk również wypowiedział jakże ważne słowa, iż jesteśmy świadkiem tego, jak zamordowani nocą, bez wyroku przywracani są naszej pamięci.

Także wypowiedz Wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego dała wiele do myślenia osobom zgromadzonym podczas uroczystości. Wiceminister  stwierdził, że "Inka" zapłaciła najwyższą cenę za lojalność. Dla tej młodej dziewczyny było coś ważniejszego od życia - właśnie to, za co to życie oddała - wolność i godność.

Wzruszenia dostarczyły również słowa krewnej „Inki", która dziękowała puszczańskim leśnikom za tak piękny gest, za to że pamiętają, pamiętali i pamiętać będą.

Uroczystość uświetniły swoją obecnością kompanie honorowe służb mundurowych oraz poczty sztandarowe. Odczytano apel poległych  oddano również salwę honorową.

Na zakończenie uroczystości złożono wieńce.

                                                                                                           Polscy leśnicy pamiętają.