Asset Publisher Asset Publisher

„Zabawy” orlików.

Tegoroczna wiosna i lato prawdopodobnie obfitowały w przysmaki, które orlikom krzykliwym przypadły bardzo do gustu. Pod koniec sierpnia dorosłe osobniki nie muszą już tak często i intensywnie karmić swego potomstwa, poświęcają wiec czas na coś innego….

W dość chłodny poranek 22 sierpnia para orlików urządziła sobie tuż przy siedzibie Nadleśnictwa Browsk powietrzne zabawy.

Poruszały się po niebie z pełną gracją, zbliżając się i uciekając od siebie, krążyły  wkoło, wydając przy tym prawie tokowe odgłosy.

Podstawowy głos kontaktowy orlika krzykliwego brzmi jak wysokie w tonie „sjuk" lub „kjek".

Tokujący samiec wydaje głos dwusylabowy – „wiikwiik", z akcentem położonym na drugą sylabę, natomiast samica – na ogół jednosylabowe przedłużone „kwieek".

I takie „pieśni" właśnie dziś można było usłyszeć.

Dobrze, że rok im tak darzył, iż znalazły czas na beztroską zabawę, a przy okazji penetrowały jeszcze swoje terytorium.

Ptaki, które nie wyprowadziły  lęgów już zaczynają odlatywać. Te, którym sukces rozrodczy się powiódł dopiero we wrześniu nas opuszczą.

Ponownie zobaczymy je w końcu marca lub z początkiem kwietnia. I tak zaczną znowu  swój pobyt w Puszczy Białowieskiej w 2015 roku.