Asset Publisher Asset Publisher

"Na lipę"

Jan Kochanowski pisał: …”.Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły Biorą miód, który potem szlachci pańskie stoły”…..

Cóż tu dodać? Chyba tylko tyle, że lipy kwitną, na dodatek wyjątkowo wcześnie (w Puszczy zakwitły już na początku czerwca). Wiąże się z tym nie tylko miły zapach, ale również pracowity okres dla pszczół, które ani chwili nie odpoczywają, tylko fruwają i szukają kwiatów, a potem zachłannie znoszą pożytek. A lipowy wziątek jest bardzo cenny!

Kwitnąca lipa to nie tylko ulubione drzewo pszczół, lecz także jedno z najcudowniej działających drzew ochronnych. Do lipy można zwrócić się o pomoc, kiedy jest w nas lęk o dom, rodzinę, bliskich. Rozjaśni też myśli, podniesie na duchu, pozwoli poczuć w sobie moc i siłę umożliwiającą znalezienie najlepszego sposobu chronienia własnego gniazda. Lipa ponadto bywa najbardziej inspirującym źródłem natchnienia. Często przy drogach w dziuplach tych drzew umieszczano kapliczki. Z drewna lipowego wykonany jest ołtarz Wita Stwosza w Bazylice Mariackiej w Krakowie.

W lecznictwie naturalnym z lipą wiąże się długa tradycja. Napar z kwiatów tego drzewa  uspakaja, łagodzi napięcie, działa również napotnie, odksztuśnie, leczy przeziębienia.  Zewnętrznie stosuje się go w stanach zapalnych skóry.

Natura dała nam lipę, a więc korzystajmy z tego wspaniałego daru!