Bo w maju przyroda wybucha niczym już nieograniczona, jak drzemiący wulkan tylko czeka na odpowiedni moment. Bo w maju świat jest piękniejszy, bajkowy. Maj potrafi oszołomić i zakręcić w głowie.

Mitologia też mówi o maju, który swą nazwę zawdzięcza bogini przyrody, urodzaju i płodności – Mai, która występuje zarówno w mitologii rzymskiej, jak i w greckiej, a także w hinduizmie.

Czyż może być lepsze wytłumaczenie….szczególnie, iż według starej legendy, to właśnie w maju został stworzony świat.

Przejdźmy, do przyrodniczych konkretów;

Przyroda  w tym miesiącu nadrabia wszelkie zaległości. Maj jest dość ciepłym miesiącem, ale żeby nie było aż tak idealnie to noce i poranki mogą być jeszcze dość chłodne. Czasami zdarzają się nawet przymrozki. Jeśli o przymrozkach w maju mowa to wszyscy doskonale wiemy, iż zawdzięczamy to trzem ogrodnikom i zimnej Zośce.  Właśnie wtedy od 12 do 15 maja panują najchłodniejsze majowe dni.

A jedno z majowych przysłów mówi, iż „Gdy słoneczko przed Serwacym ciepło już dogrzewa, po Serwacym szron pokryje i kwiaty i drzewa" (13maja).

Mimo groźby przymrozków przyroda w maju jest niezwykle urozmaicona – po zimie z pełnym impetem wkracza życie w świat przyrody.

W maju kwitnie mnóstwo roślin. W Puszczy Białowieskiej są to m.in: sosna, świerk, dąb, jarząb (jarzębina).

Krzewiaste symbole maja - bzy; czarny i koralowy kuszą swym słodkim zapachem, który w tym miesiącu może powodować stan pewnego oszołomienia…

W maju kwitnie również nieodzowny symbol maturzystów – kasztanowiec zwyczajny.

W lasach iglastych pojawiają się dywany kwitnących borówek – czernicy i brusznicy, w bardziej wilgotnych miejscach kwitnie borówka bagienna (łochynia zwana pijanicą)  i bagno zwyczajne.

W lasach liściastych jest biało, ale spokojnie, śnieg już dawno znikł, a ta niewinna biel to zasługa kwitnących kwiatów - gwiazdnicy wielkokwiatowej, kokoryczek, czosnku niedźwiedziego, konwalijki dwulistnej, konwalii majowej, przytuli wonnej, podkolanu białego.

Nie tylko las zachwyca różnorodnością. Łąki i pola zakwitają także jakby w jednym momencie. Prym wiedzie tam fioletowa firletka poszarpana, a złociste kwiaty mniszka lekarskiego rosną wręcz jakby na pokuszenie owadów… i dzieci.

Niestety w maju alergicy nie mają łatwego życia, bo właśnie w tym czasie obficie kwitną trawy.

Za to raj mają pszczoły, które jakby nadrabiając zimowy czas zbierają pyłek i nektar.
W maju kwitnie również życie towarzyskie żab.

Rodzą się młode żubry, sarny i jelenie. Na świat przychodzą również mniejsze zwierzęta kuny, lisy, wydry i wiewiórki.

Ptaki kończą swoją wiosenną wędrówkę. Na końcu jakby nie wierzyły, że wiosna w pełni przylecą do nas jerzyki, wilgi i kraski.

Cieszmy się, majem. Rozkoszujmy się jego przyrodą – soczystą, zieloną, świeżą, niepowtarzalną. Wybierzmy się na leśną majówkę, bo w lesie przecież w maju jak w raju.