17 lutego - Światowy Dzień Kota
Światowy Dzień Kota obchodzony jest corocznie 17 lutego - w Polsce od roku 2006. Święto to ma podkreślić znaczenie kotów w życiu człowieka, a także uwrażliwić ludzi na często trudny koci los.
Kot to spełnienie ludzkich marzeń o wspaniałym zwierzęcym towarzyszu – niezależnym, poruszającym się własnymi drogami, obdarzonym gracją, a jednocześnie dostępnym, przyjacielskim, pozwalającym podrapać się za uchem. Dlatego właśnie ludzie od tysięcy lat mieszkają z kotami pod jednym dachem.
Jak mawiał Leonardo da Vinci – „nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem".
Ale nie tylko koty domowe obchodzą dziś swoje święto. Te wolno żyjące (uliczne, bezdomne), dzikie, w tym nasz rodzimy majestatyczny ryś, również. Czy tylko dzisiaj w ich dniu powinniśmy pamiętać o kotach?
Nie (!) - pamiętajmy o tych czworonogach o miękkiej sierści każdego dnia i każdego następnego też okazujmy im serce i zainteresowanie.
Rozglądajmy się wokół siebie i zwracajmy uwagę na te koty, które potrzebują ratunku. Na nie bowiem (szczególnie te dzikie czy bezdomne) czyha cała masa niebezpieczeństw: choroby, samochody, bezpańskie wałęsające się psy, trucizny, zimno i (niestety!) ludzie ... Wolno żyjące potrzebują naszej pomocy – proste gesty, takie jak codzienne dokarmianie czy postawienie ocieplanej styropianowej budki w sezonie zimowym mogą uratować im życie. Zwracajmy też uwagę na koty często porzucane w lesie. Takie sytuacje niestety nadal się zdarzają. Może akurat uda nam się uratować takie maluchy – bo to one są najczęściej wyrzucane przez człowieka do lasu.
Mi się udało, uratować kolejne kocie życie – biedak został podrzucony na teren leśniczówki w grudniu 2016 roku – zostałam kocim architektem i samodzielnie zbudowałam dom dla…. Mirmiła. Konstrukcja mimo że nieco chwiejna bardzo przypadła mu do gustu – stanęła w garażu, gdzie koci lokator bardzo sprawnie wchodzi – sobie tylko znaną drogą.
Oprócz domku dostaje też pełną miskę – z czego jest równie zadowolony.
Rok temu podobny los spotkał Futurka - eleganckiego dachowca, który do dziś mieszka z mami – jemu domek w garażu nie wystarcza to prawdziwy koci arystokrata…